Zainspirowany pięknym Universalem na bazie Flaminga, którego zobaczyłem przedwczoraj wracając z rozdania świadectw piszę kolejny artykuł na blogu. Dotyczył on będzie wersji eksportowych bydgoskich rowerów. Zapraszam do lektury. :)
Oprócz "krajowych" wersji rowerów Romet, były również wersje przeznaczone na eksport (wewnętrzny i zewnętrzny). Wychodziły one pod nazwą Universal. Niektóre z nich faktycznie trafiały na zachód, a pozostałe do Pewexów, lub jako prezent dla przodowników pracy. Wersje eksportowe "damek" i niektórych beach cruiserów wychodziły pod nazwą "Tyler".
Universale od wersji "krajowych" różniły się często najbogatszym możliwym wyposażeniem dostępnym dla danego roweru. W skład tego wyposażenia mogły wchodzić części, które "normalnie" były plastikowe, a w wersji eksportowej chromowane, np. osłona łańcucha, bagażnik, obudowa przedniej lampki, uchwyt widelca, itd. Często w składakach Universal montowano przerzutki (Przypominam, że z całej gamy składaków Romet, jedynie Zenit miał je w standardzie!). Najczęściej były to trzy przełożenia w piaście firmy Shimano. Często linki hamulców i przerzutek w Universalach były koloru białego. Opony także nierzadko były z whitewall'em, co świetnie komponowało się z kolorem linek. Popularne w Universalach były też białe pedała. Ramy malowano na wyszukane kolory, niekiedy metaliczne.
Rowery Universal nie miały oznaczeń modelu. Nie ważne, czy był to rower na bazie Wigry, Flaminga, czy Oriona, rower nazywał się po prostu "Universal".
Oto kilka zdjęć wspaniałego Universala na bazie Wigry 1 (!) z 1975 roku kolegi Macieja:
Zapraszam do dyskusji w komentarzach. Jeśli ktoś ma jakieś uwagi, lub spostrzeżenia, śmiało piszcie! A może ktoś z czytelników ma Universala? :)
Pozdrawiam!
Squadaque Driver
__________________________________
Pozdrawiam!
Squadaque Driver
__________________________________
Forum o rowerach Romet - oldromet.fora.pl